Przesuwa na górę strony

Burmistrz: Pamiętamy o młodych i o seniorach

Burmistrz Krzysztof Kułakowski

W tym roku przypada jubileusz 50-lecia Marianek. Na współczesny obraz osiedla ogromny wpływ, oprócz działań podejmowanych przez Spółdzielnię Mieszkaniową, mają też inwestycje miejskie.

Część z nich powstała wspólnie ze spółdzielnią, ale największe projekty, zwłaszcza drogowe i budynki użyteczności publicznej, realizuje gmina ze względu na ich duże koszty – mówi Krzysztof Kułakowski, burmistrz Świecia.

Lata 90. przyniosły spadek liczby budowanych bloków na Mariankach. Lepiej miało się budownictwo domów jednorodzinnych. W tym okresie powstało m.in. kilka nowych bloków przy ul. Paderewskiego i Krausego. 

Zadyszka w budownictwie wielorodzinnym miała związek z przemianami ustrojowymi na przełomie lat 80. i 90. Z powodu fatalnego stanu gospodarki odziedziczonej po upadku PRL-u, państwo wycofywało się z finansowania tego typu inwestycji. W tamtych czasach nie było jeszcze instrumentów finansowych, które zachęcałoby spółdzielnie czy towarzystwa budownictwa społecznego do podejmowania tak kosztownych projektów. A lokalni prywatni przedsiębiorcy nie okrzepli jeszcze na tyle, aby wejść na ten rynek, a raty kredytów, z powodu walki z inflacją, wciąż były wysokie.

Po zmianach ustrojowych, znacznie lepiej wyglądała jednak sprawa budowy infrastruktury na Mariankach, dzięki działaniom podejmowanym przez gminę.

Pierwszym istotnym problemem, jakim postanowiono się zająć, były dostawy wody na osiedlu. Narzekano nie tylko na jej jakość, ale przede wszystkim na jej brak, odczuwalny szczególnie w weekendy. O tym, by robić zapasy wody musiały pamiętać zwłaszcza osoby mieszkające na najwyższych piętrach bloków.

To był nasz priorytet, bo bez tego nie da się normalnie funkcjonować. Sobota, niedziela – nie ma wody. Ostatnie kondygnacje bloków – nie ma wody. To była jakaś paranoja. Całe szczęście, że mieliśmy tyle zaparcia, aby się na nikogo nie oglądać i załatwić ten problem – wspomina Jerzy Wójcik, wtedy radny, a później przewodniczący Rady Miejskiej w Świeciu.

Próbowano to załatwić jeszcze w lutym 1990 r. na spotkaniu z ówczesnym naczelnikiem Świecia.

Usłyszeliśmy, że nic nie da się zrobić, bo średnica rury jest za mała. Odesłał nas do wodociągów. Tam z kolei poinformowano nas, że to nie ich sprawa, bo za inwestycje odpowiadają przełożeni z Bydgoszczy – mówi Tadeusz Pogoda, burmistrz Świecia w latach 1990-2018. – Niby mieliśmy już wtedy demokratyczną Polskę i początki gospodarki wolnorynkowej, ale nadal w wielu dziedzinach pokutowały socjalistyczne realia. Uporaliśmy się z problemem budując zbiornik retencyjny, z którego do dzisiaj pobierana jest woda w okresach zwiększonego zapotrzebowania.

Jednocześnie rozpoczęto modernizację zaniedbanej infrastruktury wodno-kanalizacyjnej.

Lata 90. i pierwsze lata nowego stulecia to również systematyczna poprawa już istniejącej i budowa nowej infrastruktury drogowej, m.in. przedłużenie al. Jana Pawła II. Dzięki współpracy gminy i Spółdzielni Mieszkaniowej poprawiał się również stan wewnętrznych dróg osiedlowych, chodników i miejsc do parkowania.

Wszystkie te działania zaprocentowały w późniejszym okresie, bo dzięki temu na Mariankach zaczęli budować nowe bloki prywatni deweloperzy. Jednym z atutów była właśnie poprawa stanu infrastruktury.

Oprócz Spółdzielni Mieszkaniowej, także gmina włączyła się w działania na rzecz estetyki osiedla. Zagospodarowano okolice Dużego Blankusza z trenami zielonymi i miejscami do rekreacji. 

Na Mariankach mieszka obecnie około połowa populacji Świecia. Stawiamy sobie za cel, aby dobrze się tu czuli mieszkańcy w różnym wieku. Za sprawą nowych inwestycji w budownictwo mieszkaniowe, mamy wielu młodych mieszkańców, stąd m. in. budowa żłobka czy Park Artu dla fanów wyczynowej jazdy na rowerach i deskorolkach. Nie zapominamy jednak również o starszych mieszkańcach – podkreśla Krzysztof Kułakowski, burmistrz Świecia.

Z myślą o nich rozpoczęto wznoszenie budynku u zbiegu ulic Chrobrego i Bony, gdzie zostanie uruchomiony dom dziennego pobytu dla 50 seniorów.

Zmieni się również wnętrze dawnej siedziby Ośrodka Pomocy Społecznej przy pawilonie na Mariankach oraz jego otoczenie. W tym roku wokół budynku pojawi się długo oczekiwana nowa nawierzchnia. Zanim to się jednak stanie, konieczne są prace związane z modernizacją podziemnej infrastruktury.

Jednocześnie trwa generalny remont w budynku przy ul. Wyszyńskiego, w którym piętro niegdyś zajmował Ośrodek Pomocy Społecznej. Powstanie tam centrum aktywizacji. Parter w dalszym ciągu będzie zajmowała filia Miejskiej Biblioteki Publicznej, której siedziba zostanie wyremontowana. Po zakończeniu przebudowy, będą tam odbywały się rozmaite zajęcia, m.in. joga, gimnastyka, kursy komputerowe, spotkania przy kawie z ciekawymi ludźmi.

Chodzi o to, aby osoby starsze i niepełnosprawne nie były zamknięte w czterech ścianach swoich mieszkań, ale wyszły na zewnątrz i integrowały się z innymi podczas zajęć – podkreśla burmistrz Krzysztof Kułakowski.

Gmina rozbudowuje też sieć ulic na górnych Mariankach, określanych potocznie jako „królewskie” od ich patronów: Sobieskiego, Kazimierza Wielkiego, Chrobrego, Bony, Łokietka, Kazimierza Jagiellończyka.

Autor: red. admin