Spore zainteresowanie mieszkańców Świecia budzi wyjaśnienie, dlaczego podczas nawalnych opadów deszczu wynikających ze zmian klimatu nadal zalewane jest skrzyżowanie ul. Krausego z Al. Jana Pawła II w Świeciu? Gmina w zeszłym roku zleciła przebudowę kanalizacji deszczowej na tym terenie, a problem nie został rozwiązany, o czym świadczy sytuacja, jaka miała miejsce w ostatni poniedziałek.
W odpowiedzi na powyższe, informujemy, co następuje:
Skrzyżowanie ul. Krausego z Al. Jana Pawła II w Świeciu od wielu lat jest miejscem, w którym dochodzi do zalewania okolicznych terenów wodą pochodzącą z przeciążonej kanalizacji deszczowej. W obszarze tym wody opadowe odprowadzane są głównie kolektorem deszczowym o średnicy 800 mm. Odpowiada on za odwodnienie zlewni o powierzchni sięgającej blisko 70 ha. Niestety, jego parametry nie zapewniają obecnie sprawnego odprowadzenia wód opadowych. Jak olbrzymi jest to obszar zlewni przedstawia poniższa mapa.

Teren zlewni stanowią w większości powierzchnie utwardzone, które powstały przy okazji budowy kolejnych bloków, obiektów handlowo-usługowych, dróg, chodników, parkingów m.in. przy ul. Sobieskiego, Kazimierza Wielkiego, Władysława Łokietka, Władysława Jagiełły. Teren osiedli jest utwardzony, a wody opadowe kierowane są do gminnej kanalizacji deszczowej. Podczas ulewy powstają ogromne ilości wód, których nie jest ona w stanie odprowadzić bez powodowania lokalnych podtopień. Znaczącym utrudnieniem jest położenie największych zabudowanych obszarów mieszkalnych. Różnica wysokości pomiędzy miejscem występowania podtopień, a blokami wynosi ok. 25 m. Według szacunkowych danych, podczas tak intensywnych opadów, jakie miały miejsce w poniedziałek, mogło spaść ok. 180 m3 wody na 1 ha powierzchni, która następnie z dużą siłą transportowana jest wskazanym kolektorem. Dodatkowo, poniżej wskazanych studni kolektor przyjmuje wody z obszarów położonych pomiędzy ul. Krausego i Małcużyńskiego. Kolektor, przed przejściem w ul. Paderewskiego zmniejsza swoją średnicę do 600 mm co wpływa na zmniejszenie jego przepustowości i utrudnia dalszy spływ wód.
Trudno oczekiwać, że system odwodnienia zapewni skuteczne odprowadzanie wód opadowych, kiedy jego elementy powstały przed wielu laty, bez uwzględnienia występowania tak ekstremalnych zjawisk pogodowych i intensywnie postępującej zabudowy. W przypadku długotrwałych, mniej intensywnych opadów kanalizacja spełnia swoją rolę. W ubiegłym roku podjęte zostały działania, które miały zminimalizować skutki ekstremalnych zjawisk klimatycznych. W ramach przedsięwzięcia stara studnia zbudowana z kręgów betonowych zastąpiona została 2 nowymi studniami z gotowego prefabrykatu, złagodzony został kąt przepływu wody, który zmniejszył natężenie spływu. Za wykonane prace Gmina zapłaciła wykonawcy 85 tys. zł (a nie jak zostało podane w lokalnych mediach 140 tys. zł). Przedmiotem prac był niewielki odcinek kanału deszczowego. Nie była to więc inwestycja, która zakończyła prace nad przebudową kanalizacji deszczowej w obszarze systematycznie rozbudowywanych Marianek. Bez niej skutki ostatniej nawałnicy byłyby zdecydowanie gorsze.

Nieprawdziwe są tezy formułowane w przestrzeni publicznej wskazujące, że powyższe przedsięwzięcie miało ostatecznie rozwiązać problem przepustowości gminnej kanalizacji deszczowej w tym newralgicznym miejscu, a odpowiedzialnym za poniedziałkowe zniszczenia jest wykonawca przebudowy. Wykonawca zrealizował zadanie zgodnie z dokumentacją projektową, a co do jakości wykonanych prac nie było żadnych zastrzeżeń. Stawianie nie popartych żadnymi dowodami zarzutów wobec wykonawcy o rzekomych nieprawidłowościach w trakcie realizowanych robót tworzy fałszywy obraz Gminy, która afirmuje realizację zlecanych przedsięwzięć z jakością sprzeczną z celami, podważając w ten sposób zaufanie do jej organów. Apelujemy o wyważenie treści zawartych w komentarzach i niepodgrzewanie atmosfery wokół wyjaśnienia przyczyn występowania podtopień, posługując się inwektywami godzącymi nie tylko w wiarygodność Gminy ale też podmiotów realizujących zadania na jej zlecenie.
Inwestycja przeprowadzona przy skrzyżowaniu ul. Krausego z Al. Jana Pawła II w Świeciu jest jednym z elementów działań zmierzających do usprawnienia działania kanalizacji deszczowej na tym terenie. Prowadzona od wielu miesięcy pod nadzorem Zakładu Wodociągów i Kanalizacji analiza przepustowości kanalizacji deszczowej w tej części miasta jest na końcowym etapie. W ramach powstającego opracowania związanego z modelowaniem opadowym wskazane zostaną koncepcje rozwiązań omawianego problemu, do których Gmina zamierza przystąpić bez zbędnej zwłoki. Gmina Świecie prowadzi kompleksowe działania mające na celu rozwiązanie problemu przeciążenia sieci deszczowej, a także dostosowania odbiorników do przyjmowania coraz większych ilości wód opadowych. Pierwsze decyzje w tym zakresie już są podejmowane, chociażby te przedstawiane i poddawane konsultacjom społecznym.